Wadery Breath Wind





„Są na świecie idee, za które warto umierać”.

Embra

Pseudonim: Wind lover
Wiek: 3,5 roku || 24.04
Płeć: Wadera
Orientacja: Heteroseksualna
Rasa: Skandynawski Wilk Powietrza
Klan: Breath wind
Stanowisko: Wadera alfa, dowódca strażników .
Charakter:Umie postawić na swoim, ale ma naturę marzyciela. Często ucieka myślami gdzieś chen daleko, za horyzont. Kocha latać, czuć jak wiatr gładzi jej sierść. Nie jest typową alfą, gdyby nią była to by nie wybrała stanowiska „dowódca strażników”. Zawsze się z nią dogadasz, wystarczy tylko chcieć. Wyrozumiała, ale do czasu. Jak najbardziej ludzka, a raczej „wilcza”. W przeciwieństwie do swojej najbliższej siostry, Raidhey. Nigdy nie zostawia swoich, można na nią liczyć niezależnie jak badziewna jest sytuacja. 
Żywioł: Powietrze, elektryczność
Moce: 
  • Przywoływanie wiatru (kontrola nad nim, umożliwia zmianę pogody).
  • Jeśli gdzieś w pobliżu jest burza, może się przenieś do tego miejsca (nie panuje nad tym, gdzie to jest)
  • Porażenie prądem przez dotyk (może regulować siłę owego porażenia)
  • Kontrolowanie piorunów (tylko w trakcie burzy)

Wygląd zewnętrzny: Jako szczeniak miała śnieżnobiałą sierść, lecz z czasem zabarwiła się nieco na czarno. Z roku na rok, ten „obszar” czerni się powiększa. Błękitne oczy, pełne życia. I chyba najbardziej charakterystyczna cecha- sporych rozmiarów skrzydeł. Warto wspomnieć o pewnym szczególe, a mianowicie o obroży. Tak, Ember nosi obroże. Wiąże się z nią pewna historia, ale to już inna sprawa. Czarny rzemień, ze złotą plakietką. Na niej jest wyryte słowo „Wind”. Nic więcej o niej nie wiadomo. Na łapach widnieją rękawiczki bezpalcówki, a ogon ma fioletowy odcień. A no, ma też fioletową chustkę pod obrożą.
Partner: Brak.
Potomstwo: Jak na razie brak.
Rodzina: Matka Allie, Ojciec Murph. Rodzeństwo to alfy innych klanów. 
Historia: Najstarsza z rodzeństwa (wraz z Raidheą). Początek napisany w "Historii  sześciu klanów". Po samobójstwie matki poleciała gdzieś. Sama konkretnie nie wiedziała gdzie leci, nie myślała o tym. W końcu dotarła tutaj, znaczy w tereny górskie. Zatrzymała się na Belfaście, odkryła jaskinię którą zamieszkuje do dziś. Niby miał to być chwilowy postój, ale w końcu osiadła tu na stałe. Nigdy nie myślała o założeniu watahy, samo jakoś tak wyszło...
Ciekawostki:
  • Nigdy nie zdjęła jeszcze swojej obroży.
  • Nienawidzi podziemi, rzadko się tam zapuszcza.
  • Kocha wiatr

Inne zdjęcia: -
Właściciel:-


 
BRAK



BRAK



BRAK



BRAK




BRAK




BRAK




BRAK



BRAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz